AUTYZM-Nie taki straszny jak sie wydaje
Wielokrotnie byłam oceniana jako matka, a autyzm mojego syna zweryfikował grono moich przyjaciół. Zmienił moje codzienne życie, dom i postrzeganie świata. Ale to integralna część mojego dziecka – „Marcel jest taki jaki miał być”.Kiedy Marcel przyszedł na świat , dokładnie analizowałam jego rozwój...był książkowy.
Jednak w wieku kilkunastu miesięcy nadal nie mówił „mama” – słowa, na które tak bardzo czekałam. Nie reagował też na swoje imię. Marcel często się kręcił, a swoje zabawki ustawiał w prostej linii. Zamiast jeździć na małym samochodziku, bawił się jego kółkami. Obserwowałam synai ze strachem szukałam odpowiedzi.
Po wizycie u specjalisty ktory juz na pierwszych wizytach wiedział ze dziecko ma autyzm byłam załamana , poczatkowo przepłakałam kilka nocy z myślami dlaczego moje dziecko dlaczego my ...
W roku 2015 syn został oficjalnie uznany jako dziecko niepełnosprawne lecz to był dopiero początek...
Autyzm jest nieuleczalny. To złożone zaburzenie rozwoju i funkcjonowania układu nerwowego, które utrzymuje się do końca życia. Często niesie ze sobą dodatkowe obciążenia, takie jak zaburzenia integracji sensorycznej, padaczka czy wybiórczość pokarmowa. Jest wykrywany u coraz większej liczby dzieci. Jego przyczyny nie są do końca znane.
Wiem dzisiaj o autyzmie bardzo dużo. Żyje z nim na co dzień i umiem już go oswoić. Musiałam odnaleźć w sobie nieskończone pokłady cierpliwości i zrozumienia dla pewnych zachowań syna. Zamiast się denerwować, staram się znaleźć powód jego różnych, czasem gwałtownych, reakcji. Znalazłam też w sobie odwagę, by w końcu o autyzmie mówić. „Autyzm to zupełnie inny sposób odbierania świata. Nasze otoczenie dla autysty niesie ze sobą za dużo bodźców. Dlatego świat ludzi neurotypowych, czyli nas, musi wyjść naprzeciw autyzmowi. Powinniśmy stwarzać warunki dla spokojnego życia i możliwości pracy dla autystów”.
Gdy zaczęłam mówić o swoich podejrzeniach w stosunku do Marcela, wiele razy usłyszałam, że za dużo wymaga od swojego dziecka, bo przecież dzieci znajomych też przejawiały pewne opóźnienia w rozwoju. Wina za wszelkie nieprawidłowości była przypisywana mi matce. Na szczęście najbliższe i najważniejsze dla mnie osoby szanowały moje zdanie i mnie wspierały, mimo że wiele z nich musiało się najpierw dowiedzieć, czym w ogóle jest autyzm. „Ta zmiana w naszym życiu zweryfikowała wiele naszych znajomości"
„Autyzm jest z nami codziennie. Nie da się go nie zauważyć. Przejawia się w braku odpowiedzi na pytanie, włączonych lampach w całym domu czy zmianie bluzki za każdym razem, gdy chociaż trochę się zamoczy "
Często ktoś zadaje pytanie jak wygląda życie z dzieckiem autystycznym „Bycie rodzicem autystycznego dziecka jest wymagającym typem rodzicielstwa. Często musimy niczym detektyw dochodzić, dlaczego syn zachował się tak, a nie inaczej, co się wydarzyło, że jest smutny czy rozdrażniony. Trzeba pamiętać, że uzyskanie odpowiedzi od Marcela jest często bardzo trudne. Ważne jest także uczenie Marcela samodzielności. Czasami jest to trudniejsze dla nas, rodziców, niż dla syna”.
"
Czasem spotykam się z oceniającymi spojrzeniami w sklepie, kiedy Marcel macha rękami, piszczy lub kiedy się czegoś wystraszy i wpada w rozpacz. Jednak gdy ludzie już wiedzą, że Marcel ma autyzm starają się to zrozumieć i nie oceniać”.
Teraz Marcel ma 6lat jego rozwój idzie do przodu zaczął mówic odpowiada na pytania chociaz często mówi o całkiem czyms innym niż miał....ale jest kochany potrafi rozpoznac emocje wie kiedy ktos jest smutny i jak go pocieszyc a to najważniejsze :)
Komentarze
Prześlij komentarz