SKOKI ROZWOJOWE

 SKOKI ROZWOJOWE - CZYM SĄ ?

 

Oczekując na przyjście dziecka na świat, zwykle mamy w głowie wspaniałą wizję słodkiego bobasa, który początkowo głównie śpi, je i spokojnie czuwa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sporo niemowląt miewa kolki, jesteśmy przygotowani na bezsenne noce i sporo noszenia. To podstawy, które przekazywane są w każdym poradniku dla przyszłych mam, w szkołach rodzenia i podczas rozmów z koleżankami, które mają już dzieci. Jednak większość rodziców spotyka się z terminem skoku rozwojowego dopiero w momencie, gdy ich słodkie maleństwo nagle z dnia na dzień staje się nieodkładane, płaczliwe i marudne. Po wykluczeniu wszelkich medycznych opcji i przekopaniu wzdłuż i wszerz Internetu, nagle pojawia się pytanie – a może to właśnie skok rozwojowy?

Czym jest skok rozwojowy i jakie są jego objawy?

Podczas pierwszych 12 miesięcy to najintensywniejszy pod względem rozwoju, etap w życiu dziecka. Jego układ nerwowy rozwija się niezwykle dynamicznie, przetwarzając docierające ze świata bodźce na konkretne działania, takie jak rozwój motoryki czy mowy. Ponieważ maluch z każdym dniem dostrzega coraz więcej i dociera do niego więcej bodźców, jego mózg musi przez cały czas pracować na najwyższych obrotach. Skoki rozwojowe to właśnie kulminacyjne momenty towarzyszące kolejnym etapom rozwoju, podczas których dziecko uczy się całkowicie nowych rzeczy. Wielu rodziców zauważa, że maluchy tuż przed przejściem skoku „cofają się w rozwoju” i zachowują się jakby zapomniały czego się dotychczas nauczyły. Ten pozorny regres jest typowy dla skoku, ale też chwilowy, po jego przejściu dziecko nie tylko pamięta wszystko co umiało wcześniej, ale może się też pochwalić nowymi umiejętnościami.
Wszystkich skoków rozwojowych jest 10, z czego aż 7 następuje w pierwszym roku życia. Ostatni przypada w okolicach 20. miesiąca. Wszystkie zdrowe i urodzone o czasie dzieci przechodzą skoki praktycznie w tym samym czasie, dzięki czemu jest możliwe sformułowanie umiejętności, które w tym czasie maluchy powinny opanować.
Skoki rozwojowe objawiają się problemami z jedzeniem, trudnością z zasypianiem i częstymi pobudkami oraz drażliwością i płaczliwością w ciągu dnia. Często są mylone z ząbkowaniem i choć mogą zbiec się w czasie, to skoki zdecydowanie bardziej uprzykrzają życie zarówno rodzicom, jak i dzieciom.

Jak pomóc sobie i dziecku podczas skoku rozwojowego?

Spokój, cierpliwość i wyrozumiałość to klucz do sukcesu. Podczas skoku rozwojowego dziecko jest nie tylko niespokojne, ale także zdezorientowane, bo nagle dostrzega dużo więcej niż dotychczas i jego mózg nie do końca potrafi sobie z tym poradzić. Na problemy z zasypianiem i częstymi pobudkami, pomocny może okazać się co-sleeping, czyli współspanie lub odkręcenie boku w łóżeczku i dostawienie je do swojego łóżka. W ciągu dnia, kiedy dziecko nie da się odłożyć nawet na chwilę, uratować sytuację może chusta, która zapewni maleństwu bliskość mamy i poczucie bezpieczeństwa, a mamie wolne ręce. Większość internetowych poradników, a także mamy na forach internetowych i grupach wsparcia zalecają, żeby przeczekać ten trudny czas zapewniając dziecku maksimum wsparcia, którego potrzebuje. My mamy jeszcze jeden patent, dzięki któremu przechodzenie skoków rozwojowych może być nieco lżejsze dla obu stron.

Mówi się, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. I faktycznie, sporo w tym prawdy, bo dzieci potrafią doskonale wyczuć emocje osoby, która się nimi opiekuje i przejąć je. Trudno jednak o spokój, kiedy noc nieprzespana, a w dzień maluch marudzi i nie schodzi z rąk.